czwartek, 22 października 2015

                       35/ 52              Falbanka w skarpetce

         Przy okazji zakupów włóczki w swoim lokalnym  sklepie miła pani obdarowała mnie czasopismem robótkowym, a tam wpadły mi w oko  skarpety z falbanką. Okazało się,że w angielskim opisie jest pojęcie knitways  tbl , z którym po raz pierwszy się zetknęłam. Naszukałam się , na
próbowałam  i wreszcie wyszło.
 Krawędź - falbanka: Liczba oczek podzielna przez 12 ( np jeżeli  96 oczek nabierzemy metodą double cast-on , to po przerobieniu 7 rzędów falbanki na skarpetę pozostanie 64 oczek).
Runda 1:  * kfb( dwa oczka z jednego, za przednią i tylną część oczka),  skpo ( zdjąć oczko, o.prawe, przeciągnąć zdjęte oczko )
Runda 2 : wszystkie oczka lewe
Runda 3 : wszystkie oczka prawe
Runda 4 : * K2tog razy2,  **kfb, K1  razy 4** skpo  razy 2 *
Runda 5 : wszystkie oczka prawe
Runda 6 : * K2tog razy 2,  K4  ,  skpo  razy 2 *
Runda 7 : wszystkie oczka lewe



wtorek, 20 października 2015

                                     33, 34  / 52   Mitenki i czapka 
            
            Z resztek włóczek powstały moje pierwsze mitenki. Trzy  modele zaproponowała na swoim blogu Intensywnie Kreatywna. Miałam ochotę na dalszą zabawę z żakardem i wybrałam TEN projekt, z tym , że dorobiłam palec.
     Zapotrzebowanie na czapkę wyraziła moja siostra, zrobiłam więc czapkę POME wg świetnego wzoru Agaty Smektały. Użyłam dość grubej włóczki,  nie mogłam więc  powtórzyć motyw po raz drugi, tak jak zaleca autorka, czapka była by za długa.




     

czwartek, 8 października 2015

                                      32 / 52              Czapka CUMULUS

      Wszędzie kuszą żakardami, spróbowałam i ja, i zrobiłam na początek czapkę wg tego wzoru.
      Posłużyłam się włóczką z zapasów, która niestety była prawie dwa razy grubsza niż zalecana, 
      nabrałam więc japońskim sposobem 100 oczek, a nie 137 na ściągacz (2,5 cm), Potem dobrałam 
      44 oczka i powtarzałam 24-oczkowy motyw sześć razy. W trakcie dziergania zorientowałam się,
      że grubość włóczki wpłynie również na długość czapki, a wzór żeby był pełny trzeba wyrobić
      wszystkie rzędy schematu. Aby czapa była "zgrabna" trzeba jednak trzymać się właściwego 
      metrażu włóczki. Niezwykle przyjemne jest wyłanianie się wzoru w trakcie dziergania, takie
      malowanie włóczką, tylko ta plątanina nici!  Acha, wiele ułatwia zastosowanie markerów między
      motywami wzoru.



niedziela, 4 października 2015

                                      31 / 52    CZARINA

       Wreszcie uporałam się z tym  super PROJEKTEM Asji Janeczek, bo oczka ściągaczowe w tym nietypowym kołowcu namnażają się bardzo szybko i wraz z przyrostem robótki obieg dookoła zabiera sporo czasu, a włóczka znika  w oka mgnieniu; dlatego też włóczka to jedynie akryl  Schachenmayr Bravo 300 m / 100 g  i na sweter w rozmiarze M zużyłam 440 gram.
Czarina miła być moja, ale oczarowała synową, która pozowała mi  do zdjęć, więc została nią obdarowana. Niech się nosi na zdrowie i ku zazdrości koleżanek z pracy, a co wreszcie to rękodzieło!
 Odpocznę teraz przy berecie może żakardowym i jeszcze raz pobawię się z kolejną czariną.



piątek, 2 października 2015

                                    29, 30 / 52  BLOOMING STITCH SHAWL

     Ojej, jak długo nie pisałam, co nie oznacza, że dziewiarsko nic się u mnie  nie działo, wręcz  przeciwnie powstały w tym czasie dwa swetry i dwie chusty.
 Na wzór blooming chorowałam już od dłuższego czasu i kiedy już zakupiłam to powstały "cięgiem" dwie: pierwsza z litewskiej w naturalnym kolorze cienizny  Haapsalu 1400m/ 100 g :100% wełny, a druga w świetnym kolorze , ale o takim sobie składzie (co ujawniło się przy blokowaniu) pół na pół merino i poliamid z poliakrylem 1000m/ 100g. Sam wzór jest łatwy i przyjazny, szybki do zapamiętania, mam jeszcze Haapsalu w brązie i mam ochotę na blooming jeszcze w tym kolorze, bo idealnie się nadaje na ten projekt.