czwartek, 22 stycznia 2015

                               4/52          Czapka Flaming hat

       Dzięki  Alushce trafiłam na tę czapkę i podobnie  zauroczył mnie jej tzw brioszkowy wzór. Po zakupieniu  8 stron opisu wykonania przeraziłam się, że sobie nie poradzę, ale z pomocą  świetnego opisu  wzoru brioche na blogu Elki i filmikom poradziłam sobie i teraz mogę tworzyć brioszkowo, bo pokochałam ten wzór. Ta, którą pokażę jest próbną, z włóczki posiadanej w " starych zapasach" (butelkowa zieleń to czterdziestka i oliwkowy akryl obydwie 300m / 100 gramach ) Czapa waży 82 gramy.


5 komentarzy:

  1. Nigdy nie robiłam takim wzorem, a warto bo jak patrzę na twoją czapkę to efektowna wyszła! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniała czapka :-) Cudne kolory.
    Dla mnie ten wzór to czarna magia - podziwiam Cię z całego serca.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo, ale to naprawdę nie jest czarna magia tylko wzór patentowy, tyle,że jeden rządek jest przerabiany dwa razy; raz jednym, raz drugim kolorem. Zachęcam do zmierzenia się, na wspomnianym blogu Elka świetnie opisała brioszkę.

      Usuń
  3. Jaka śliczna Ci wyszła :)
    Cieszę się, że miałam swój skromny udział w powstaniu tego dzieła ;)
    I potwierdzam, wzór naprawdę nie należy do trudnych, tak tylko wygląda ...

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękna, wspaniała niespodzianka!

    OdpowiedzUsuń