Po pierwszej próbie skarpetkowej , temat wciągnął mnie tak, że powstały kolejne trzy pary.
Wyrabiam dzięki temu pozostałości włóczek po wcześniejszych robótkach i będę miała dodatki do prezentów świątecznych. Wszystkie trzy pary robione są od palców wg metody opisanej przez IK TU . W pierwszej brązowej to mój koncept z oczek prawych przekręconych i drobnych warkoczyków, a w drugiej w paseczki wykorzystałam ściągacz, jaki robiłam w sweterku Paper Dolls TU ( jeszcze na drutach, bo straciłam zapał do niego).
No i trzecia para dla mojej, ulubionej synowej , powstała na podstawie darmowego wzoru Twisted limone designet by Karen Scot, TU, tyle że nie z pięknej żółciutkiej wełny, tylko z melanżowej Lanoso (300m/100 g)
Wszystkie są urocze :). Jako miłośniczka wzorów warkoczykowych podziwiam szczególnie pierwszą parę :)
OdpowiedzUsuńDZięki, w tej trzeciej parze też jest ładna plecioneczka, ale w melanżu jest mało widoczna, zwłaszcza jak trudno jest teraz fotografować w jesienne,ciemne dni.Pozdrawiam.
UsuńŚliczne skarpetki :-) Wspaniałe wzory i kolory.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Kasiu, zapomniałam o chustach tak wciągnęły mnie skarpetki! Pozdrawiam.
Usuń