środa, 13 stycznia 2016

                                     2 / 52  Szalo - baktus z ażurową bordiurą. 

    Cudny moteczek merino superwash z Zagrody czekał prawie rok na przerobienie, ale wreszcie zamienił się w szalo-baktus. Trafiłam na krótki opis Rosjanki, tłumaczącą chyba Japonkę i początkowo w bólach, udało mi się rozpracować  i dostosować do ilości posiadanej włóczki ( 300 m) wzór na ów szal. Moja bordiura ma tylko jeden pęczek, ale może być jeszcze drugi sąsiedni; w górnej krawędzi (6 oczek) wyrabia się  pikotki. W części gładkiej na prawej stronie robótki , przy ozdobnej bordiurze co drugi rząd z poprzecznej nitki dobierałam oczko (do 28 o), potem w co czwartym rzędzie(do 40 o gładkiej części). Ciągle ważyłam merino i po zużyciu połowy , druga część symetrycznie.Włóczka bardzo wydajna (szal szer. 30 cm i dł. 1,5) i po na moczeniu wystarczy rozłożyć i merino wie jak się zachować.
  Gdyby wzór się komuś spodobał,to opiszę dokładniej sposób wykonania.
 









5 komentarzy:

  1. Wspaniały szal:) Bardzo podoba mi się wzór bordiury, a i włóczka śliczna. Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny ażur i ładny kolor włóczki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowny szał! Bardzo mi się podoba ☺

    OdpowiedzUsuń
  4. Faktycznie takie elementy garderoby zrobione własnoręcznie są również moim zdaniem najładniejsze. Ja teraz zaczęłam najwięcej pracować na tkaninach od https://dekoma.eu/pl/ i mogę powiedzieć, że takie zajęcie chyba najbardziej mnie interesuje.

    OdpowiedzUsuń